https://krakow-historia.blogspot.com/p/smok.html?m=1

sobota, 26 czerwca 2021

Muzeum Archeologiczne, oddział w Branicach.

Wystawy:

wystawa stała “Garncarstwo prahistoryczne”

wystawa czasowa “70 lat – archeolodzy dla Nowej Huty”  

– poniedziałek – piątek          10:00 – 14:00
– sobota – niedziela              14:00 – 18:00 (maj-październik)

sobota, 12 czerwca 2021

Celtyckie złoto

Celtowie w Krakowie


Nasi Celtowie.

Pojawili się na naszych ziemiach w II wieku p.n.e. Przybyli z zachodnich rubieży Europy. Ich migracja objęła południowe tereny dzisiejszych ziem polskich.
Wyraźnie to widać dzięki wykopaliskom archeologicznym prowadzonym w rejonie Krakowa. 

Słowianie przyjęli Celtów z pełnym dobrodziejstwem ich kultury i rzemiosła. Zamieszkali i pracowali wśród Słowian tworząc nowy system płatniczy, udoskonalając garncarstwo, tworząc pradawne hutnictwo i handlując.

Celtom zawdzięczamy zdrowy zastrzyk innej mentalności, odmiennego światopoglądu, stylu życia. Celtowie nigdy nie stworzyli jednolitego konglomeratu plemiennego. Stolica, państwowość celtycka na przełomie wieków nigdy się nie narodziła. Dzisiaj możemy śmiało  powiedzieć że wiele dzisiejszych państw, narodów Europy skorzystało, zaanektowało siłę ducha Celtów. 
Na naszych ziemiach przed wiekiem ZERO wnieśli nowy powiew ducha. Słowiańska, a później  chrześcijańska Polska nigdy by nie zaistniała w tak bogatej formie bez obecności plemion celtyckich.


Chociaż Celtowie nigdy nie stworzyli jednolitego konglomeratu plemiennego, jednak zbudowali swój własny język. Byli narodem bez dokładnie określonego terytorium i religii, ale ich ekspansja terytorialna, smykałka do handlu poszerzyła szlaki handlowe w całej Europie.











Skąd pochodzą (kilka hipotez) ?

* Antyczni kronikarze w VII w. p.n.e wspominają o plemionach za Alp prawdopodobnie wywodzą się z miasta u ujścia Dunaju o nazwie Pyrene.
  * Inne interpretację Pyrene lokują w Pirenejach ze względu na zbieżność nazwy.
  * Poszukując korzeni w inny sposób, zastanówmy się kiedy narodził się język Celtów ? Naukowcy określają na XIII w. p.n.e.
  * A kiedy odnajdujemy pierwsze artefakty celtyckiej sztuki ?  Odpowiedz - IV w. p.n.e.

Kiedy i gdzie pojawili się pierwsi Celtowie?

  * Inna badacze twierdzą. Genezy plemion celtyckich należy szukać  na początku epoki żelaza, w kulturze halsztackiej (Austria). Okres II tys. p.n.e.

   * Południowe Niemcy. 1800 a 1600 p.n.e. kraina kurhanów obejmująca Franche-Comte, Burgundię, Alzację i Lotaryngię i charakterystyczne wykopaliska pochówkowe (epoka brązu).

Jacy byli ?

Celtowie stworzyli pierwszą zaawansowaną kulturę środkowoeuropejską z własnym systemem miar i wag oraz bardzo sprawnym systemem monetarnym. Ich "żyłka" do interesów i umiejętności organizacyjne pozwoliły ludom celtyckim zdominować duży obszar Europy. Migracja plemion celtyckich zawsze była przemyślana , czego przykładem może być między innymi Małopolska. Żyzne gleby (świetne pod uprawy) i słabo zamieszkałe były bardzo smakowitym kaskiem dla dynamicznej europejskiej nacji.

Jak liczyli i pisali ?

Własny język pisany nie istniał.  Przy zapisywaniu rachunków, spisów czy kalendarzy korzystali z łaciny, greki i etruskiego.
Większość Celtów twierdziła, że zapisywanie szkodzi pamięci. Jednak stworzyli bardzo ciekawy system utrwalania wiedzy. W śród Celtów żyli DRUIDZI.  Mędrzec, który był „chodzącą księgą". Zapisem ich dziejów w pamięci, przekazu plemiennego.

Miejsca kultu.

Nie występuje jednolity system religijny.
W 2010 r. między Genewą a jeziorem Neuenburger na górze Mormont zlokalizowano jedno z największych miejsc kultu celtyckiego. W tym miejscu składano bogom ofiary z przedmiotów, zwierząt i dużej grupy ludzi, z których większość miała obcięte głowy.

Jak budowali ?

W pierwszych stuleciach istnienia ludów celtyckich obwarowania osad, mury nie były imponujące. Obronne osady nie były jeszcze typowymi miastami. Służyły głównie jako ośrodki kontroli przepływu towarów/dóbr i poboru cła.

Od III w. p.n.e. celtyckie oppida (osady) były osłaniane potężnymi murami z bramami, którymi zachwycał się Cezar na górze Beuvray. – ....... również budują drogi, mają bogów i sanktuaria, ich kapłani druidzi potrafią mierzyć czas i leczyć.

Jak wyglądali  ?

Z przekazów i ikonografii Celtów przedstawiano jako silnych i rosłych bojów. Widać wyraźnie bujne włosy (jasne), gęste wąsy i obręcze na szyjach (tzw. torquesami). Waleczność i nadużywanie alkoholu było podkreślane w starożytnych przekazach.
Historycy twierdzą, że byli wysocy, często mieli niebieskie oczy. Nakładali na włosy specjalny, roślinny żel dla podkreślenia siły .
Można żartobliwie stwierdzić, że jedynym, czego bał się nieustraszony Celt, była jego kobieta.
 
Kobiety i ich prawa.

Równouprawnienie kobiet, które zapukało do współczesnej Europy dopiero w XX wieku naszej ery, w świecie celtyckim było czymś powszechnym. Dość powiedzieć, że sytuacja, w której kobieta utrzymywała mężczyznę, nie była u Celtów niczym nadzwyczajnym. Znane są przypadki kobiet wojowniczek, " lekarzy" .

Co potrafili ?

............. i Co Pozostawili Polsce?

Celtowie wprowadzili znajomość koła garncarskiego, zaawansowaną metalurgię żelaza oraz mennictwo. Wiedzieli gdzie szukać na ladzie soli i jak ją pozyskiwać. To oni potrafili wykuć długi, obosieczny miecz wykonany techniką kompaktową, zbliżoną do tej stosowanej później w okresie średniowiecza.
Nauczyli nas jak wyrabiać nożyce, siekiery, ciosła, pilniki, młotki czy kleszcze kowalskie. Celtowie jako pierwsi w Europie podkuwali konie metalowymi podkowami przybijanymi gwoździami bezpośrednio do kopyt. ( pierwsze celtyckie kopyta były wykonane z brązu ).

Kiedy pojawili się na ziemiach dzisiejszej Polski ?

Pierwsi Celtowie pojawili się na południowych ziemiach polskich 2,5 tys. lat temu. Przełom V/IV w. p.n.e. wyraźnie jest potwierdzony udokumentowanymi wykopaliskami archeologicznymi w rejonie dzisiejszego Śląska i Małopolski.

Na koniec?

Dlaczego nasza Historia Powszechna Polski sięga korzeniami jedynie do X wieku naszej ery ?




 

Szubienica w Krakowie.

Historia wymierzania kar w prastarym mieście Krakowie opracowana na podstawie mapy z roku 1785.

  SZUBIENICA i jej lokalizacja.

Pradawna nazwa.

Rabenstein lub Köpfhaus była formą budowli wykonanej w strukturze murowanej, okrągłej lub czworokątnej platformy z wejściem, na której wykonywano egzekucje. Według Witolda Maisla urządzenia te były zazwyczaj murowane, okrągłe lub czworoboczne w rzucie konstrukcje o prostopadłych ścianach, wysokich ok. 2 m, zaopatrzone w drzwi i schody wewnętrzne, prowadzące na górną platformę egzekucyjną.


Warunkiem, który mógł decydować o przeniesieniu wykonania kary powieszenia poza miasto na specjalnie ku temu przeznaczony plac szubieniczny, były warunki sanitarno-epidemiologiczne. Władze miasta nie mogły sobie pozwolić na eksponowanie przez dłuższy czas ciał wisielców, głównie ze względów sanitarnych, z obawy przed wybuchem epidemii.




Jak wyglądała szubienica ?

Składała się z kamiennej, owalnej studni z platformą i drewnianą podłogą, a w późniejszych wiekach być może była wyposażoną w zapadnię. W kamiennym murze osadzone były cztery drewniane kolumny lub wymurowane z kamienia, do których przymocowane były poziome belki. Obok tej drewniano-murowanej, okrągłej szubienicy, znajdowała się druga – klasyczna – tzw. kolankowa, wykonana z drewnianych belek wraz z drabiną. 

Około połowy XVI wieku na Śląsku niektóre z czynności katowskich wyceniano w wartości obowiązującej waluty.

Cennik kata: torturowanie – 1 talar, chłosta przy pręgierzu – 2 talary, powieszenie na szubienicy – 3 talary, obcięcie uszu – 2 talary, obcięcie prawej ręki – 4 talary, ścięcie głowy – 5 talarów, pogrzebanie żywcem – 6 talarów, kastrowanie i powieszenie obciętych genitaliów na uszach – 6 talarów, spalenie żywcem – 6 talarów, łamanie kołem – 6 talarów, „kąpiel” w rozgrzanym oleju – 7 talarów, rozrywanie skazanego rozgrzanymi obcęgami – 8 talarów, a razem  z wleczeniem na miejsce kaźni, darciem pasów skóry i ćwiartowaniem – 12 talarów, nabicie na pal – 10 talarów.

Ważnym przejawem wykonania kary, który decydował o pośmiertnym losie ciała straconego był wybór miejsca straceń i sposób egzekucji. Nie gwarantowała tego miejska, zwykła szubienica, która uważana była za niehonorowe miejsce, gdzie wykonywano hańbiącą karę powieszenia, w przeciwieństwie do Rabenstein’u

Dlatego sami skazańcy lub ich bliscy przed wykonaniem kary śmierci prosili o wybór miejsca kaźni.

DODATEK.

W samym sercu Krakowa zachowały się zatrważające relikty narzędzia kaźni, dawnej szubienicy, na której podczas zaboru austriackiego wykonywano wyroki śmierci. Pozostałości szafotu obecnie przedstawiają sobą półkoliste podwyższenie, obsadzone drzewami. Ta ciekawa pamiątka przeszłości znajduje się na dziedzińcu dzisiejszego Instytut Historii Architektury i Konserwacji Zabytków Politechniki Krakowskiej, przy ulicy Kanoniczej 1.